Niech żyje nieubłagany parowóz dziejów, miażdżący wsteczników i niosący światło postępu jego wyznawcom !!!
Niech historia chichotem histerycznym historyczny krąg zatoczywszy, wątpiącym radośnie prostuje kręgosłupy a ciemnogrodowi wreszcie nakopie do… ogródka !!!
Wreszcie jest !!! Wymarzony przez paliskręciarnię, z obawą oczekiwany przez wstecznych wszetecznictwa przeciwników, wbrew wskazówkom linii przewodniej warcholących antylubieżnie i niesprośnie.
Nie kochasz gejów? Nie jesteś wystarczająco otwarty na piękno miłości lesbijskiej? Nigdy nie kupiłeś wazeliny w sztyfcie, płacąc kartą? Może fałszywie nic nie mówisz na widok rozerotyzowanej pary tej samej płci w miejscu publicznym?
Nie, nic z tych rzeczy? No to się, człowieku pakuj !!! Dla takich jak Ty już uruchomiono pierwszy w Europie obóz koncentracyjny, w Holandii, niegdyś (dwa pokolenia temu) katolickim kraju.
Dzieciak w szkole chlapnie ozorem, że tata zbyt mały entuzjazm wykazuje, bo go w domu nie przygotowuje do trudnej sztuki pierwszego razu z kolegą lub poznanym Panem? No to cała rodzina leci do obozu – na “dzień dobry” tylko pół roku (a nawet jakby więcej, to co, “rok – nie wyrok”), pod “opiekę” pracowników społecznych.
Władze Amsterdamu na podstawie decyzji administracyjnej mogą już teraz wyrzucać do “kontenerowego getta” pod Amsterdamem osoby przejawiające skłonności homofobiczne: “…kto uprzykrza życie homoseksualistom, stosuje wobec nich mobbing, tyranizuje ich, obraża, ten zostanie przymusowo przesiedlony. Będzie musiał opuścić swoje mieszkanie, niezależnie od tego czy jest ono jego własnością, czy je wynajmuje. – Nie będzie mógł powrócić do swojego mieszkania – podkreśla Tahira Limon z biura burmistrza Amsterdamu Eberharda van der Laana….”.
Jak po pół roku ktoś nie zmieni poglądów, to kolejne pół roku, i tak do skutku (lub śmierci – w zależności co będzie prędzej).
No to wszystkiego najlepszego, konsekwencja jest prosta: skoro na podstawie decyzji administracyjnej mogą człowieka pozbawić własności za homofobię (ciekawe jak obronić się przed takim zarzutem, publicznie dać urzędnikowi czy jak?), to oznacza, że osoby “o poglądach homofobicznych” mają mniej praw niż inni ludzie. Pewnie leczyć takich też wkrótce nie będzie warto, a że w Holandii eutanazja święci tryumfy, to już niedługo może się okazać, że jeżeli np. dwukrotna półroczna terapia postaw homofobicznych nie przyniesie rezultatów, to “zaprzestajemy uporczywego leczenia” i pacjenta wysyłamy na tamten świat (oczywiście wraz z rodziną).
Ponieważ coraz popularniejsza jest kremacja zwłok, to już tylko do rozstrzygnięcia pozostaje wybór techniki “udzielania pomocy”.
Ciekawe, czy gdzieś zachowała się receptura produkcji Cyklonu-B, może się okazać że będzie jak znalazł.
Niech żyje wolność w Najjaśniejszej Unii Europejskiej, niech żyje Unia. I niech w niej za karę żyją ci, co za Anschlussem głosowali…
Biskupie Pieronek, jak tam ckliwe marzenia Ekscelencji o “nawracaniu Europy”?
Dodaj komentarz