Mam, niestety, bardzo smutne wieści. Prawdopodobnie zbliża się koniec naszych nadziei na „drugi Budapeszt” i wolny kraj. Oczywiście nie oznacza to, że należy zaprzestać wysiłków, ale działając należy przede wszystkim zachować rozwagę i – w miarę możliwości – już teraz przygotowywać „drugi szereg” tych, którzy dalej poniosą pałeczkę, w wypadku gdyby nas nagle zabrakło. Kluczową wydaje się data 22 września i związany z nią wyniki wyborów w Niemczech. Niemniej Czytaj dalej […]