Czarny scenariusz (przewidziany przez przepisy) i recepta

O 14:00 Trybunał Konstytucyjny ma ogłosić wyrok wraz z uzasadnieniem. Uwzględniając, że rozprawa skończyła się o 12:00, można podejrzewać, że (wzorem niedościgłego prof. Zolla, który po godzinie miał coś 30 stron uzasadnienia do wyroku), Trybunał się spręży.

W wypadku nieorzeczenia o niezgodności z Konstytucją przepisu z art. 3 ust. 6, pozwalającego Trybunałowi (wbrew Konstytucji) na odebranie Prezydentowi możliwości sprawowania urzędu, będzie miał możliwość zrobienia tego: “…Trybunał rozstrzyga o stwierdzeniu przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. W razie uznania przejściowej niemożności sprawowania urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Trybunał powierza Marszałkowi Sejmu tymczasowe wykonywanie obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej….”. Orzeczenie ma formę postanowienia i na jego wydanie Trybunał ma czas od momentu opublikowania wyroku (chyba że postanowienie określi inną datę) do 5 grudnia 2015 r., kiedy wchodzi w życie nowelizacja przyjęta przez PiS. Wygląda na to, że zostaje jedynie piątek 4 grudnia. bo jeszcze trzeba to ogłosić, co musi nastąpić nie później niż w poniedziałek 7 grudnia.

Ponieważ nowelizacja zgłoszona przez PiS pozostawia art. 3 ust. 6 w brzmieniu nadanym przez PO, Trybunał Konstytucyjny ma teraz możliwość “kręcenia” Prezydentem jak chce, poprzez choćby groźbę powierzenie jego obowiązków Marszałkowi Sejmu, co zresztą może zrobić w każdej chwili.

Konsekwencje oczywiście są doniosłe, bo jeżeli Marszałkowi Sejmu są powierzane obowiązki Prezydenta, to tak długo, jak długo istnieje Sejm, istnieje też funkcja jego Marszałka.

Jeżeli teraz Sąd Najwyższy orzeknie o nieważności wyborów parlamentarnych, w obecnej napiętej sytuacji na pewno będą wybuchały protesty społeczne (jak nie spontaniczne, bo nic nie budzi takiego gniewu jak jawna niesprawiedliwość, to sprowokowane), nie ma więc co liczyć na konsensus i płynne przejście do rozstrzygnięcia kolejnych wyborów. Powstaje faktycznie okres totalnego bezkrólewia, gdyż w dniu ogłoszenia uchwały Sądu Najwyższego wygasają mandaty posłów i senatorów (art. 244 par. 3-6 Kodeksu Wyborczego).

Jeżeli do tego dorzucić aktywność terrorystów islamskich w Europie, o zagrożeniu którą dla Polski ostatnio było w mediach, może się to bardzo nieciekawie toczyć.

I w tym momencie chaos w Polsce, protesty (oczywiście bezprawne, jakby inaczej, skoro kontestują wyroki sądowe, co dla wszystkich Bizantyńców w Europie jest po prostu obrazą Boską w czystej postaci) oraz zamieszki, wraz z narracją, że “Państwo Polskie przestało działać” dają czysty mandat władcom “czeciej-erpe” do wezwania (w oparciu o zapis ustawowy) do “bratniej pomocy”.

Dramat? Dramat…

 

Jak przeciwdziałać? Ano, dwojako:

1) Sejm powinien NATYCHMIAST, prewencyjnie, odstąpić od umowy z 11 sędziami piastującymi funkcje w Trybunale Konstytucyjnym, tymi wszystkimi którzy podpisal się pod poniedziałkowym postanowieniem TK o “zabezpieczeniu” powództwa PO poprzez “zakaz” dla Sejmu wyboru nowych kandydatów na sędziów TK (vide wcześniejszy wpis http://niepoprawni.pl/blog/obserwator/nemo-iudex-causa-sua-i-noblesse-oblige-a-przeciez-pacta-sunt-servanda oraz http://niepoprawni.pl/blog/obserwator/nemo-iudex-causa-sua-2-wazne-dopowiedzenie-dla-nie-prawnikow)

W ten sposób nawet po sądowym zamachu na parlament, Prezydent zapewnia kontynuację jako niezależny ośrodek władzy;

2) NATYCHMIAST w drodze ustawowej przekazać Prezydentowi kompetencje Marszałka Sejmu i Senatu w przypadku wygaszenia mandatów posłów i senatorów w sposób uniemożliwiający sprawowanie funkcji przez Parlament (jeżeli pozostaje mniej niż 1/2 ustawowej liczby posłów).

 

A tak w ogóle, to nie jestem zbudowany sytuacją…

 

P.S. 1 (godz. 14:07):

stało się, Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 3 ust. 6 Ustawy z 25 czerwca 2015 o Trybunale Konstytucyjnym jest zgodny z Konstytucją…Po prostu te przepisy nie dodają (oczywiście zdaniem Trybunału) żadnych dodatkowych uprawnień Trybunałowi Konstytucyjnemu.

Tak więc Trybunał może wydać postanowienie o uznaniu “przejściowej niemożności sprawowania urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej” i powierzyć jego obowiązku Marszałkowi Sejmu, choć Konstytucja mówi wprost w art. 131 ust. 1, że Trybunał Konstytucyjny orzeka o tym na wniosek Marszałka Sejmu, A PRZEPISY KONSTYTUCJI STOSUJE SIĘ WPROST !!!:

“…Art. 131. 1. Jeżeli Prezydent Rzeczypospolitej nie może przejściowo sprawować urzędu, zawiadamia o tym Marszałka Sejmu, który tymczasowo przejmuje obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej. Gdy Prezydent Rzeczypospolitej nie jest w stanie zawiadomić Marszałka Sejmu o niemożności sprawowania urzędu, wówczas o stwierdzeniu przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej rozstrzyga Trybunał Konstytucyjny na wniosek Marszałka Sejmu. W razie uznania przejściowej niemożności sprawowania urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Trybunał Konstytucyjny powierza Marszałkowi Sejmu tymczasowe wykonywanie obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej…”. 

Teraz czekamy na Sąd Najwyższy i wygaszenie mandatów posłów i senatorów…

Może też spróbują postawić Prezydenta przed Trybunałem Stanu za zaniechanie “niezwłocznego” przyjęcia ślubowania, a w sytuacji wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu postanowić o uznaniu uznaniu “przejściowej niemożności sprawowania urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej” itd.

 

P.S. 2 (godz. 14:37):

Właśnie sędzia Kiereś stwierdził ciekawą rzecz: mianowcie że Trybunał Konstytucyjny “interpretuje wolę Ustrojodawcy”, czyli zamiast robić to, do czego został powołany, czyli porównywać akty prawne z Konstytucją rozumianą wprost, Trybunał UZURPUJE SOBIE PRAWO DO WYMYŚLANIA CO NARÓD MIAŁ NA MYŚLI !!!

Przecież to jest jawne stawianie się Trybunału ponad najważniejszym prawem, czyli wolą Suwerena określoną w Konstytucji. Jeżeli Trybunał ma wątpliwości, powinien albo zwrócić się do Sejmu o referendum, albo orzec o niemożności rozstrzygnięcia do czasu doprecyzowania woli Suwerena.

 

P.S. 3 (godz. 14:42):

We dwie godziny pomiędzy zamknięciem rozprawy a rozpoczęciem ogłaszania wyroku, sędziowie napisali uzasadnienie, które już niemal godzinę wygłaszają. Chyba pobili rekord Zolla…

 

 

Kruca bomba, mało casu…

Dodaj komentarz

avatar
3000