Naiwny, kto wierzy w poparcie Ukrainy przez USA

Naiwny, kto wierzy w poparcie Ukrainy przez USA. Porozumienia Budapesztańskie Porozumieniami Budapesztańskimi, a którędy prowadzą nitki zaopatrzenia wojsk USA i innych do Afganistanu? No, wiemy? Wiemy.

Putin też wie. I Obama też. Tylko, jak się zdaje, Sikorski zapomniał kiedy przywoływał Porozumienia Budapesztańskie. A ciekawe dlaczego, przecież był w Afganistanie, nieprawdaż?

 

Dodatkowa informacja o związkach nacjonalistów ukraińskich z Moskwą (przez Janukowycza) rzuca nieco światła na ich straceńczą odwagę wobec Rosji i wzywanie “terrorysty nr 1” na pomoc – woda na młyn Moskwie? Tak jest. I co dalej? Ano scenariusz któego echa można znaleźć w dzisiejszej wypowiedzi Schultza, o zagrożeniu dla Polski. To on się naraz taki mądry i pro-polski zrobił? Czy to jest raczej poważne ostrzeżenie pod adresem Tuska, żeby sobie nie myślał że ten “konflikt” niemiecko-rosyjski to tak zupełnie na serio. Albo może instrukcja co do dalszego postępowania?

Dzisiejsze oraz poniedziałkowe “polskie szczytowania” mają doprowadzić do tego, żeby się Kaczyński “zagotował” i palnął coś o nieodpowiedzialnych politykach. Żaden problem sprowokować polską wersję radykalnego Majdanu, wzywającego Kaczyńskiego na przywódcę i ogłaszającego delegalizację obecnych władz RP. A co dalej – ano, Schultz coś wspominał o zagrożeniu terytorium Polski. Światła, zachodnia część do Unii, a wschodnia, ta “kaczystowska”, zostanie wraz z długami i “po sąsiedzku” z bankrutującą zachodnią Ukrainą pod przywództwem sterowanych przez Moskwę nacjonalistów.

Coś mi ten scenariusz nie podoba się wcale…

Dodaj komentarz

avatar
3000