Żadnych wyborów nie będzie…

“…Żadnych złudzeń, panowie…”, żadnych wyborów nie będzie… Ponieważ już coś w październiku wspominałem o moim zatroskaniu zdrowiem Bronkozaura “Bul”-Bezwąsego, pora rozwinąć temat nieco szerzej. Otóż w świetle dzisiejszej szarży sądowej na Kamińskiego, czyli jawnego pokazania wszystkim co kto komu może i kiedy, staje się oczywiste, że – pominąwszy słabo podejmowany wątek głosowania korespondencyjnego – bez radykalnych “cudów nad urną” do utraconych wąsów może Czytaj dalej […]